poniedziałek, 23 marca 2015

Gryf przemówił ludzkim głosem



O mieleckim Gryfie, a raczej Pani Gryf tylko że z jajami pisałam już posta (http://okiemjoanny-mielec.blogspot.com/2015/01/gryf-to-kobieta-bya.html ),  z resztą kto o nim nie pisał! I wydawało się, że już wszystko o Gryfie zostało powiedziane i przeczytane, ale nic bardziej mylnego! Mieleccy włodarze poszli za ciosem i postanowili nie dać o nim zapomnieć i dostarczyć kolejnego materiału na posta, newsa, felieton, artykuł itp.

Od kilku dni słyszeliśmy z ust urzędników tylko lakoniczną zapowiedź - bez podawania szczegółów - tego, że o Gryfie znowu będzie głośno. Swoją drogą  świetne stopniowanie napięcia! Ale teraz już wszystko jasne! Dziś legendarny stwór został zaprezentowany z nowym atrybutem i to w samo południe (…)! Po naciśnięciu guzika znajdującego się na kamiennej tablicy przemówił on ludzkim głosem, a z jego ust (a raczej głośnika) usłyszeliśmy historię Mielca. A i to nie koniec niespodzianek! Bo jak zapowiedział Pan Myśliwiec: „w zależności od zbliżających się okazji, Gryf będzie pozdrawiał dzieci, kobiety, zakochanych, a w okresie świątecznym będzie składał życzenia”. Jak dla mnie trochę to takie infantylne, no i głos lektora jak na lekkim kacu… Z resztą tak sobie myślę, że w co by Gryfa nie wystroić, co by mu nie dorobić, to i tak na pierwszy rzut oka będą rzucać się jego pokaźnych rozmiarów genitalia, i to one bardziej zapadną w pamięci odwiedzającym niż nowa jego umiejętność.

I jeszcze raz przytoczę wypowiedź byłego już prezydenta Chodorowskiego odnośnie ów monumentu: „bo jeśli w tym miejscu pojawi się jeszcze jeden atrakcyjny element, który świadczy przecież o naszych korzeniach i przeszłości, to z pewnością rynek stanie się miejscem odwiedzanym jeszcze chętniej”. Czy nowa umiejętność bestii  przyciągnie jeszcze więcej turystów? Czas pokaże. Jedno natomiast jest pewne: Gryf to naprawdę niezła reklama dla Mielca, bo czy atrakcja?  - mam wątpliwość, ale reklama na pewno! I jakże niezwykle skuteczna skoro wszyscy o tym piszą i mówią. Specjaliści od promocji mają łeb na karku!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz