A może książka?
Ja odpowiadam - oczywiście! Zawsze, wszędzie i dla każdego!
Kolejna para skarpetek, kapci lub rękawiczek, perfumy czy biżuteria owszem cieszą, ale książka to prezent, który niesie ze sobą dużo więcej. Argumentów potwierdzających powyższą tezę mogłabym przytoczyć jednym tchem chyba dziesiątki. Skupię się na kilku wybranych:
- książka (czytanie) rozwija naszą wyobraźnię
- poszerza nasze słownictwo
- pobudza naszą kreatywność (jesteśmy bardziej pomysłowi, twórczy)
- poszerza nasze horyzonty i wiedzę (im więcej czytamy, tym więcej wiemy)
- sprawia, że stajemy się bardziej otwarci na świat i ludzi
- pozwala przenosić się w zupełnie inny świat i miejsca, z którymi nie mamy możliwości obcować na co dzień
- pozwala się "pożytecznie" zrelaksować, miło spędzić czas, oderwać się od codziennej rzeczywistości
To coś dla ducha, ale jest też wiele argumentów "technicznych" przemawiających za tym, że książka to doskonały pomysł na prezent:
- można
ją kupić przez internet (łatwo, szybko, bez wychodzenia z domu)
- nie
wymaga skręcania ani baterii
- nie zawiera drobnych elementów, które mogą
się zgubić
- nie
wydaje głośnych (często przerażających)
dźwięków
- nie
trzeba jej karmić
- nie zawiera kalorii :-) :-) :-)
- nie
przeterminuje się
- to
stosunkowo tani prezent (przynajmniej w porównaniu z elektroniką, biżuterią czy
ubraniami)
- w ostateczności może posłużyć za podstawkę
pod kubek czy myszkę komputera, podwyższenie pod rzutnik, podparcie krzywo
stojącego stołu ... Liczbę jej alternatywnych zastosowań ogranicza tylko nasza kreatywność!!!
Na rynku wydawniczym jest mnóstwo
pozycji do wyboru. Dla każdego znajdzie się coś odpowiedniego, niezależnie od
wieku i preferowanej tematyki czy gatunku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz