Frytki, placki
ziemniaczane, sałatka warzywna, pierogi, chipsy, kluski śląskie, zapiekanka,
kapuśniaczek - co łączy te wszystkie pyszności???, oprócz tego, że na samą myśl
o nich cieknie nam ślinka...
To
ziemniaki!
Inaczej
nazywane też - w zależności od regionu Polski - kartofle,
pyry, bulwy, persaki, kulaski, zimioki, burki, perzaki, tywki, gardzole,
kobzole.
Ziemniak
jest pospolitym, wspaniałym warzywem, przyrządzanym w naszych kuchniach na
różne sposoby. Można z niego wyczarować setki pysznych, a co najważniejsze
niedrogich potraw.
To
właśnie ziemniaki w sobotę 16 września zajmowały w Chrząstowie sztandarowe miejsce. Większość mieszkańców wioski jest już po
wykopkach, a ziemniaki są odpowiednio zabezpieczone na zimę w kopcach, śpiżarniach i piwnicach. Można
było więc spokojnie świętować dożynki ziemniaczane zorganizowane pod nazwą "Święto Pieczonego
Ziemniaka".
Imprezę
rozpoczęła Dyrektor Szkoły Podstawowej w Chrząstowie Pani Monika Szczebak,
która przywitała wszystkich przybyłych gości, życzyła udanej zabawy i smacznej
konsumpcji.
Na plac
szkolny przybyli uczniowie ze swoimi rodzicami, nauczyciele, mieszkańcy
Chrząstowa oraz okolicznych miejscowości.
Na
festynie nie zabrakło również przedstawicieli lokalnej władzy z wójtem Gminy
Mielec Panem Józefem Piątkiem na czele oraz sołtysa Chrząstowa Pana Ryszarda
Szostaka.
Od lewej: wójt Gminy Mielec Pan Józef Piątek, sołtys Chrząstowa Pan Ryszard Szostak, mieszkaniec Chrząstowa Pan Marek Guła |
Na
wszystkich przybyłych gości czekało mnóstwo atrakcji. Jedną z nich były stoiska
kulinarno - dekoracyjne przygotowane wspólnie przez uczniów z poszczególnych
klas, ich rodziców i nauczycieli. Zarówno w dekoracjach jak i w potrawach
królował ziemniak. Każdy z gości mógł
spróbować tych pyszności i nacieszyć oczy barwnymi ozdobami.
Oprócz degustacji
dań przygotowanych na stoiskach każdy mógł upiec sobie kiełbaskę oraz ziemniaki
na ognisku, a później je skonsumować.
To właśnie pod okiem wodzirejów z Agencji odbyły się liczne rozgrywki i zabawy dla dzieci i ich rodziców, którzy mogli wykazać się szybkością, zwinnością, pomysłowością. Wszystkie cieszyły się ogromnym powodzeniem i budziły nie lada emocje.
Najwięcej emocji wzbudziła konkurencja, która polegała na wyciągnięciu bez użycia rąk, jabłka umieszczonego w misce wypełnionej wodą. Choć zadanie to wymagało dużej odwagi, ale i sprytu, to zarówno dzieci jak i rodzice poradzili sobie znakomicie.
Nie zabrakło też wspólnych tańców w rytm muzyki wprost z dzikiego zachodu.
Atrakcją
festynu, która cieszyła się sporym powodzeniem była możliwość postrzelania z
łuku. Każdy z zainteresowanych miał do wykorzystania 3 strzały. Ta wydawać by
się mogło "pierwotna" zabawa sprawiła dzieciom nie lada frajdę. Ustawiła
się do niej długa kolejka.
W sobotę
po raz pierwszy dzieci mogły skorzystać
z nowej zjeżdżalni i zwierzątek bujaków, które w ubiegłym tygodniu
zamontowano na placu szkolnym.
A na
koniec imprezy nie mogło zabraknąć wspólnego zdjęcia, choć już w mocno
okrojonym gronie :-)
Festyn
okazał się świetną sposobnością do promocji aktywności fizycznej i czynnego
wypoczynku, a przy tym okazją do wspaniałej zabawy dla małych i dużych. Poprzez
taką wspólną zabawę umacniają się więzi rodzic - dziecko, ale też pogłębia się
integracja społeczności szkolnej i wszystkich mieszkańców Chrząstowa. A to
wszystko przy przygrywających dźwiękach muzyki, na świeżym powietrzu i przy suto
zastawionych stołach.
Tak miła
i udana impreza nie mogłaby być zorganizowana, gdyby nie owocna współpraca
dyrekcji, nauczycieli, rodziców, uczniów, lokalnych organizacji, lokalnych
aktywistów, władz, sponsorów, którzy nie szczędzą sił i czasu dla dobra naszej
lokalnej społeczności. Serdecznie im za
to dziękujemy! Dziękujemy i czekamy na
następną tak udaną i "pyszną" imprezę w Chrząstowie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz